Psychopatie dziecięce

Smutne dziecko

De Sanctis podaje, że około 3% dzieci, badanych specjalnymi metodami, trzeba było określić jako anormalne. Niestałym dzieckiem nazywa de Sanctis, za przykładem autorów francuskich, dziecko niespokojne, nieposłuszne, zmienne, nieregularne w znaczeniu Decroly’ego — wskutek przyczyn konstytucjonalnych lub patologicznych jak najbardziej różnorodnych. Według statystyki Binet-Simona, chwiejność charakteru (niestałość) i ograniczoność intelektualna występują osobno, gdyż przypadki mieszane (debile chwiejni) stanowią tylko piątą część całości. De Sanctis jednak sądzi, że charakterologicznie anormalni »mają wystarczający poziom intelektualny nie tak często, jak się to przypuszcza«. Dzieli ich na pobudliwych, niestałych, nadczynnych, impulsywnych, niemoralnych i hipomoralnych, przy czym odróżnia anormalnych prawdziwych, będących produktami biopatycznymi, a więc pochodzenia organicznego, chociaż w stopniu lekkim, od rzekomo anormalnych okazyjnych, tj. wskutek choroby cielesnej, ale nie bezpośrednio mózgowej i nie psychicznej, albo wskutek zaniedbania wychowania domowego lub zaniedbania obowiązków szkolnych, a więc przeważnie wskutek przyczyn zewnętrznych.

Z poszczególnych postaci anomalii charakteru omawia autor włoski w osobnym rozdziale najpierw infantylizm, który uważa za zaburzenie wielogruczołowe, chociaż przytacza Zingerlego (Graz), który mówi o ciężkich zniekształceniach płodowych i pozamacicznych, przeszkadzających rozwojowi z przyczyny dotąd nieokreślonej, a także Antona (Graz), który mówi o infantylizmie, powstającym wskutek urazu.

De Sanctis żartuje z uporczywości niektórych niemieckich autorów, dążących do zachwiania nozografii psychiatrycznej, do sprowadzenia wszelkich nerwic do „charakteru nerwowego”, do zniżenia psychoz do konstytucyj chorobowych. Otępienie wczesne przestaje być w takim ujęciu jednostką kliniczną lub przynajmniej zespołem, a staje się raczej sposobem bycia indywidualnej logiki lub uczucia; psychoza maniakalno-depresyjna staje się postacią objawową, łatwo spostrzeganą w prostych nerwicach, w otępieniu wczesnym, u porażeńców i w przypadkach starczych; również paranoja została rozkawałkowana. W ten sposób psychiatria staje się bezkształtną „patopsychologią”. Sanctis słusznie podkreśla, że i choroba umysłowa jest także chorobą cielesną, chociaż różni się od wszelkich innych chorób somatycznych.

»Schorzały mózg produkuje zaburzenie psychiczne«. »Podstawą chorób umysłowych są dwa fakty: przeszkoda w organizmie (mózgu) i wynikające stąd odhamowania funkcji, mogące się przejawić w dwojaki sposób, mianowicie w niezdolności do stłumienia niedostosowanych przejawów ośrodków podrzędnych (disintegration Heada), albo w zmniejszeniu energii kontroli (except from control)«. Jak widzimy, tutaj staje już de Sanctis w sposób zdecydowany na stanowisku poglądów Jacksona i pomimo klinicznego charakteru swej monografii pozostaje na ogół im dość wierny, chociaż w „neuropsychiatrii dziecięcej” z natury rzeczy uwzględnia etiologię w równej mierze jak patogenezę. Za jedność życia umysłowego uważa de Sanctis zespół, czyli system psychiczny, który strukturalnie jest grupą elementów poznawczych, zlanych w ideę i związanych z tendencją ruchową przez pośrednie ogniwo afektu. W tym punkcie częściowo rozchodzą się zapatrywania autora włoskiego i nasze, ponieważ naszym zdaniem w afekcie może tkwić tendencja ruchowa (na niższych szczeblach rozwojowych tkwi zawsze) albo może jej nie być (we wszelkich procesach intrapsychicznych), ale w żadnym razie „tendencja ruchowa” nie może mieć żadnego samodzielnego istnienia poza uczuciowością.

Podstawą nerwic są według de Sanctisa zaburzenia układu nerwowego wegetatywnego i układu gruczołów dokrewnych. Nerwice są u dzieci bardzo częste i częstość ta jeszcze wzrasta w miarę zbliżania się do wieku pokwitania, organiczne zaś choroby nerwowe, przeciwnie, zmniejszają się, gdyż z wiekiem wzrasta odporność na szkodliwości toksyczne i infekcyjne. Bardzo częsta jest zwłaszcza nerwowość niezróżnicowana, dalej spotykane są często tiki, pląsawica Sydenhama, histeryzm dziecięcy, który zdarza się dwa razy częściej u dziewcząt niż u chłopców, którzy zwykle wykazują wtedy inne stygmaty kobiecości. Najwcześniejsze wystąpienia objawów histeryzmu spostrzegano u dziecka 2 i pół letniego. Wszystkie te dzieci histeryczne są wyraźnie konstytucjonalne, ciężko predysponowane przez dziedziczność. Psychiczne postacie histeryzmu, który inaczej nazywano charakterem histerycznym albo histeroidyzmem, już Charcot świetnie opisał: wrażliwość, lękliwość, drażliwość, skłonność do fantazjowania i pseudologii fantastycznej, temperament autystyczny, zmienność nastrojów, niestałość umysłowa, brak karności w pracy. Według najnowszych badań w pierwszych latach życia istnieje tylko nieokreślona nerwowość, „przedhisteryzm”, cechujący się konwulsjami i spazmami. W wieku około 5 do 6 lat histeria przejawia się tylko w zakresie życia wegetatywnego i dopiero w okresie pokwitania osiąga typ dojrzały. Ale de Sanctis zastrzega się, że histeryzm nie ma, jeśli można się tak wyrazić, ewolucji autonomicznej, gdyż modeluje się wprawdzie na otoczeniu, jednak fundament pozostaje wciąż identyczny i podlega niewielkim modyfikacjom.

Właściwe psychozy są w wieku dziecięcym dość rzadkie. Statystyka ambulatoryjna Carlo de Sanctisa na 1492 przypadki dzieci i młodzieży wykazuje: 392 przypadki niedorozwoju intelektualnego, 340 przypadków padaczki, 160 przypadków postaci należących do grupy neurastenii, psychastenii, histeryzmu, 23 przypadki chorób umysłowych dających się bliżej określić, 22 przypadki psychodegeneracji (postacie niezróżnicowane), 4 przypadki psychoz alkoholowych. Z dziecięcych psychoz omawia Sante de Sanctis najpierw psychozy afektywne (maniakalno-depresyjne), w których skłonny jest upatrywać patogenezę chemiczno-dokrewną i cenestetyczną według hipotezy Duprego — która zresztą z naszego punktu widzenia wydaje się prawdopodobną. D e Sanctis twierdzi, iż jest rzeczą jeszcze sporną, czy w wieku przedszkolnym, a nawet w wieku między 6 a 12 rokiem życia zdarzają się prawdziwe postacie podnieceniowo-depresyjne, niezależne od konstytucji psychopatycznej niezróżnicowanej, od frenastenii, psychastenii, epilepsji, od otępienia wczesnego i najwcześniejszego. De Sanctis widział postacie melancholiczne albo hipomaniakalne zupełnie wyraźne, jak u dorosłych, dopiero u dzieci w wieku 13—15—16 lat.

Fazy psychopatyczne występują u takich osobników po raz pierwszy w wieku 8—10—12 lat, ale zwykle nie są poznawane, dopiero stopniowo osiągają swój wyraz kliniczny, ulegają zróżnicowaniu aż do zupełnego rozwinięcia się w wieku pokwitania (14—16 lat). U dzieci spostrzega się raczej depresję (apatię) lub podniecenie (drażliwość) aniżeli ból psychiczny lub euforię; na ogół dziecięce stany dystymiczne cechują się stanem psychomotorycznym, i to zwykle jako stany symptomatyczne, w związku z padaczką, chorobami zakaźnymi itp., lub towarzyszące frenastenii i psychastenii. Dystymia konstytucjonalna chroniczna (depresja lub podniecenie) jest u dzieci przed i po 6 roku życia bardzo częsta. Są to dzieci marzycielskie, próżniacze, odludki, często bojaźliwe, kolo 12 roku życia piszą wiersze lub komedie, i prawie wszystkie wykazują wybitny erotyzm. Dzieci hipertymiczne nie są zwykłym przeciwieństwem hipotymicznych, wiele objawów jest wspólnych. U dziewcząt częsta jest wczesna prostytucja, u chłopców przestępczość.

Psychastenię lekką uważa de Sanctis za nerwicę, psychastenię ciężką za psychozę, którą wielu psychiatrów zalicza do melancholii albo lepiej do stanów lękowych. Najczęstsze u dzieci są nie postacie czystej psychastenii, ale mieszane z zaburzeniami histerycznymi, naczynioruchowymi, epileptoidalnymi, melancholicznymi. »Doświadczenie z dziećmi neuropsychopatycznymi nasuwa myśl, że histeryzm, niektóre melancholie, psychozy i nerwice lękowe itp. są podobnie jak neurastenie tylko zróżnicowaniem psychodegeneratywnego substratu wspólnego i jednokształtnego«. Zróżnicowanie to dokonywa się między 6 a 12 rokiem życia lub w okresie pokwitania, albo w wieku dojrzałym, pod wpływem działania czynników konstytucyjnych i zewnętrznych. Ale psychastenia osiąga kształt swego zróżnicowania dość wcześnie, może wcześniej niż histeryzm, a na pewno wcześniej niż neurastenia i melancholia. U dzieci widzimy dopiero początek określeń klinicznych, więc psychastenia ma tę samą etiopatogenezę co dystymia, nerwica lękowa i w ogóle nerwica. Psychastenia u dzieci, a raczej psychodegeneracja z zabarwieniem psychastenicznym, z fobiami, natręctwami i niepokojem albo bez nich — jest bardzo częsta, napady psychasteniczne zaczynają się między 6 a 7 rokiem życia, najczęściej między 7 a 12 rokiem życia, niekiedy już między 3 a 6 rokiem życia. Przed pojawieniem się napadów można konstytucję psychasteniczną rozpoznać z następujących objawów: zaburzenia naczynioruchowe, tiki twarzy, charakter kapryśny, lękliwość, incontinentia emotionalis, brak inicjatywy i postanowienia, umysł refleksyjny, niechęć do sportów, żywa inteligencja, bierne czynnościowe objawy neurologiczne natury współczulno-dokrewnej.

Jako trzeci rodzaj nerwicy i psychozy dziecięcej omawia de Sanctis „histero-psychopatów”, przy czym psychozę rozpoznaje wtedy, gdy jest zajęta cała osobowość psychiczna, i gdy zajęcie to trwa pewien czas, ma pewien przebieg. Autor zgadza się z Freudem w krytyce Babińskiego i nie uważa objawów histerycznych za pitiatyzmy, sugerowane przez lekarza, nie utożsamia świadomości z tym, co jest psychiczne, i skłania się ku zapatrywaniu dawnych patologów, że histeryzm jest anormalnym sposobem reagowania na wymogi życiowe, w którym „pragnienie choroby” używa mechanizmów preformowanych, instynktowo lub odruchowo (Briquet, Krapelin, Claparede i inni), psychicznych i wegetatywno-dokrewnych. Według de Sanctisa nerwica i psychoza histeryczna polegają klinicznie nie tylko na prymitywności zaburzenia psychicznego (wyobrażeniowo-afektywnego), ile na niezupełnej ewolucji psychicznej, wskutek czego ani intelektualne hamulce nie zawsze wystarczają dla stłumienia elementu emotywnego, ani hamulce społeczne nie zawsze mogą opanować popędy podświadome,  przez co osobowość staje się bezsilną i niezdolną do dostosowywania się. Czym właściwie jest charakter histeryczny, z którego wypływają nie tylko objawy psychopatyczne, ale także przykurcze, porażenia, drgawki itp., trudno jest powiedzieć. B 1 u m sądzi, że jest to konstytucjonalna lub nabyta skłonność 1) do nadmiernego przesadzania lub przekształcania normalnych reakcji psychofizjologicznych pod wpływem emotywności lub zaburzeń organicznych, a 2) do ich reprodukowania lub magazynowania pod nową postacią, jaką przyjęły. Psychozy histeryczne (majaczeniowe, pomroczne, osłupieniowe) według de Sanctisa zdarzają się także w wieku szkolnym (6—12 lat), w którym jednak są rzadsze niż w wieku pokwitania lub młodzieńczym. Poniżej 6 lat nie widuje się nigdy prawdziwych psychoz histerycznych, ale dość często notowane są pojedyncze objawy histeropsychiczne.