Dyssolucja psychonerwicowa – szkoła Pawłowa

Histeria (2)

Natomiast u innych chorych, zwłaszcza w histerii, odruchy warunkowe tworzą się bardzo szybko, ale w nadzwyczajnie uogólnionej postaci, np. bodźcem jest „Do” pierwszej oktawy, ale odruch powstaje na „Do” drugiej do trzeciej oktawy powyżej i poniżej. I przeciwnie, odruchy hamujące — i to również w bardzo uogólnionej postaci — bardzo trudno dawały się wypracować.

Iwanow-Smolenskij z nauki o odruchowości warunkowej wnioskuje, że wielkie półkule mózgowe są »narządem tak tworzącym odruchy, jak śledziona jest narządem tworzącym krew«, i że u neurotyków, podobnie jak u zwierząt w „nerwicy doświadczalnej”, istnieje zaburzenie równowagi między procesami podrażnieniowymi i hamującymi w korze mózgowej. W jednych przypadkach zahamowanie przeszkadza tworzeniu się nowych połączeń warunkowych, w innych przypadkach górujące podrażnienie kształtuje dodatnie odruchy w postaci krańcowo uogólnionej, zaś odruchy hamujące można wypracować tylko z trudnością. Ale w obu przypadkach czynność tworząca odruchy jest zaburzona. Klinicyści spostrzegają w zachowaniu się neurotyków osłabienie ośrodków hamujących, jak twierdzi autor rosyjski — a według naszego zdania osłabienie dynamizmów czołowo-sprzężonych, ponieważ żadnych „ośrodków” hamujących nie znamy  — a więc gwałtowność, wzmożoną drażliwość, zaś z drugiej strony cały szereg cech depresyjno-astenicznych, jak ociężałość, zwlekanie, senność, abulia itd. »Każda przeszkoda (trudność) na drodze życia neurotyka wywołuje albo ogólne podrażnienie ruchowe („afekty protestujące”), albo ogólną depresję z odtrącaniem wszelkiej czynności („afekty depresyjne”). Jedna z tych dwóch reakcji na przeszkodę może u danego osobnika bezwzględnie górować, ale czasem się zdarza, że ten sam neurotyk, zależnie od trudności przeszkody albo od każdorazowego stanu jego układu nerwowego, podlega albo irradiacji podrażnieniowej, albo irradiacji tłumiącej«. Autor rosyjski podkreśla tutaj ciekawe zjawisko, że taka zwiększona rozciągłość (ekstensywność) korowego podrażnienia lub tłumienia w ciągu dnia bardzo często istnieje także obok mocno obniżonego nasilenia zahamowania ogólnego sennego w ciągu nocy.

Obok charakterystycznej dla neurotyków rozciągłości promieniowania procesów podrażnieniowych lub tłumiących w korze, autor rosyjski zwraca uwagę jeszcze na „wzmożoną inercję w czasie”, czyli długie utrzymywanie się w korze procesów podrażnienia lub zahamowania, skoro one raz się rozpoczną. Przestrzenna (korowa) rozciągłość procesów podrażnieniowych i tłumiących, i ich inercja w czasie, przejawiają się u neurotyka w „trudności zaśnięcia” (inercja podrażnienia nagromadzonego w ciągu dnia) i w „trudności wstania z łóżka” w dzień (powolne zanikanie stłumienia sennego, inercja procesu stłumienia).

Z kliniką wiąże autor swoje doświadczenia w sposób następujący. W typie „nerwicy podrażnieniowej” stwierdza autor brak zahamowań społeczno-etycznych, przejawiający się w ekscesach i wybuchach gniewu lub strachu także w nerwicach oczekiwania i lękowych. Natomiast w typie „nerwicy z zahamowaniem” (asteniczne postacie) znajdujemy ogólną skłonność do stanów przygnębienia i do snu, czyli do szerokiej irradiacji procesu zahamowania. Takie same wahania pomiędzy podrażnieniem i zahamowaniem występują u psa podczas wypracowywania odruchów opóźniających lub śladowych.

Obok rozlanych ogólnych zaburzeń czynności nerwowej (neurastenia, reaktywna depresja) spotykamy także zaburzenia izolowane, częściowe, o wzmożonej pobudliwości (fobie, tiki), albo o wzmożonym zahamowaniu, np. histeryczne wypadnięcie funkcji, które fizjologicznie są „funkcjonalnymi ogniskami korowymi”. Freudowskie tłumienie jest po prostu wewnątrzkorowym zahamowaniem. Takie „kompleksy” Iwanow-Smolenskij tłumaczy w następujący sposób. W korze mózgowej istnieje szereg kompleksów odruchowo-warunkowych, które są oczywiście ze sobą związane i które odpowiadają najważniejszym złożonym odruchom bezwarunkowym: zespół obronny, czyli utrzymanie się na pewnym poziomie społecznym, zespół pokarmowy albo lepiej dobrobytu, zespół płciowy albo także macierzyński, zespół badawczy itd. Bezwarunkowym ośrodkom w podkorowych okolicach i w pniu odpowiadają „funkcjonalne ośrodki warunkowe”, z których każdy obejmuje całe w biegu życia nabyte (warunkowe) doświadczenie z zakresu stanowiska w społeczeństwie, albo z zakresu zdobywania pokarmu, z zakresu płciowego lub badawczego. Gwałtowne podrażnienie lub zahamowanie jednego z tych elementów całego układu udziela się pozostałym elementom wskutek promieniowania w korze.

Jeżeli „biosocjalny” świat zewnętrzny stawia jakąkolwiek przeszkodę na drodze dostosowania się, które jest dokonywane przez półkule mózgowe, to zdrowy układ nerwowy produkuje w nadmiarze „warunkowe ruchowe reakcje łańcuchowe (działania)”, za pomocą których przeszkoda może być usunięta — albo, jeżeli przeszkoda jest nie do przezwyciężenia, tłumi czynność zmierzającą do usunięcia przeszkody, przeszkodę omija i przywraca równowagę. Jeżeli jednak czynność półkul mózgowych, tworząca odruchy warunkowe i utrzymująca równowagę, jest niedostateczna, to powstaje gwałtowne zaburzenie równowagi pomiędzy podrażnieniem i tłumieniem w korze, czyli „ataksja korowa” neurotyków. Najprostszym sposobem przezwyciężenia przeszkody jest pozbycie się przez korę mózgową całego doświadczenia ontogenetycznego i pierwotna reakcja pod postacią złożonego bezwarunkowego odruchu, czyli działania instynktowego (u mężczyzn histeryczny „napad obronny”, u kobiet histeryczny „napad erotyczny”).

Przez wzmożone promieniowanie zahamowania, tj. nadmierne uogólnienie (generalizacja), osobnik nie tylko obchodzi przeszkodę, ale wszelka jego czynność jest zahamowana, i stąd wynika jego apatia, abulia, znużenie, powolność ruchów, niekiedy ospałość. Przyczyna, dla której w jednych przypadkach wzmożona jest drażliwość, zaś w innych zahamowanie, tkwi zapewne w stanie podkorowych ośrodków bezwarunkowych, czyli w instynktach. Silne ośrodki bezwarunkowe pobudzają do walki z trudnościami zewnętrznymi zbyt słabą korę mózgową, i czasem nadmiernie nawet pobudzaną — natomiast słabe ośrodki bezwarunkowe same wiotczeją i cierpią pod wpływem zahamowania, które spływa na nie z kory mózgowej.